piątek, 20 grudnia 2013

Oldboy [2003] Reż. Chan-wook Park / Oldboy. Zemsta jest cierpliwa [2013] Reż. Spike Lee

W świecie kina powroty do kultowych klasyków nie są niczym nowym. Jak kinematografia szeroka i bogata, wszędzie popełnia się ten incydent. Jednak bywa, że próby dosięgnięcia geniuszu poprzedników, najczęściej na nic się zdaje. Mało tego, czasami mogą nawet zaszkodzić. Niestety, tak się stało w przypadku remake’u kultowego filmu „Oldboy”. Spike Lee zafascynowany filmem Chan-wook Parka ( co nie specjalnie dziwi, bo jest to film jedyny w swoim rodzaju ), postanowił oddać hołd temu wyjątkowemu dziełu, nie stawiając najwidoczniej wysoko poprzeczki. Być może chęci miał dobre, ale gorzej poszło z ich realizacją. Wiadomo, że ciężko jest dorównać tak dobremu filmowi jakim jest „Oldboy” z 2003 roku, ale skoro nie ma wystarczająco dobrego pomysłu, po co w ogóle się za to zabierać? To pytanie dręczyło mnie przez dłuższy czas, po projekcji filmu „Oldboy. Zemsta jest cierpliwa”. To co różni oba filmy, jest ciężkie do uchwycenia a zarazem banalnie proste. Jest coś w azjatyckim „Oldboyu” co nas porywa, albo poddajemy się temu szaleństwu, albo całkowicie z niego rezygnujemy. Wersja amerykańska jest do bólu poprawna i wykalkulowana. Ta heroiczna logika pozbawia przyjemności oglądania, przypomina kolejne dobrze (?) zrobiony film akcji, do granic możliwości podkreśla swoją gatunkowość. „Oldboy” z 2003 roku pogrywa z widzem na szaleńczych nutach, z całą swoją siłą pragnie się odwoływać się do znanych konwencji filmowych i przy każdym zbliżeniu w poetycki sposób przekracza je. Inaczej jest z filmem Spike’a Lee, który zamiast otwierać się na nowe obszary - w procesie naśladownictwa, traci energię. Chan-wook  Park mając świadomość swojego działa, przekazał przed rozpoczęciem zdjęć, aby Spike Lee nakręcił „swój” film. Nie odrobił on należycie pracy domowej. Zabrakło siły sprawczej lub najzwyczajniej w świecie reżyser „Oldboya. Zemsta jest cierpliwa” poszedł na łatwiznę, nieudolnie próbując splagiatować nawet „klimat” z poprzedniej wersji. Czy można zatem nakręcić dobry remake, na podstawie tak silnie emanującego oryginalnością dzieła? Oczywiście, że można, ale potrzebna jest do tego niebywała intuicja, żeby stworzyć coś równie oryginalnego. Spike Lee nie podołał zadaniu. Wyszła z tego pokracznie usytuowana hybryda, między aspiracjami do kolejnego amerykańskiego przeboju a nieudaną próbą odwołania się do niedającej się podrobić plastyczności i poetyki pierwowzoru.

 "Oldboy" Reż.Chan-wook Park, Korea Południowa 2003 r.
"Oldboy. Zemsta jest cierpliwa" Reż.Spike Lee, USA 2013 r
autor: Mariusz T.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz